View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Zosia
Joined: 04 May 2008 Posts: 129 Location: Sosnica
|
Posted: Thu Jun 19, 2008 12:21 pm Post subject: Piknik |
|
|
Ha ! Cześć Helenko !!! Ty się nie spodziewałaś ale my se dzisiaj robimy piknik dla sąsiadÓw !!! Wysłałam już Waldka, żeby obdzwonił wszystkich i ten głupielok się nie skapnął, że można wziąć linijkę i wszystkich na domofonie za jednym zamachem zaprosić. Sprawa, jest prosta, chopy przynoszą po flaszce wÓdki a babeczki jakieś ciasto czy co tam się daje na grilla. Ja się ino tak po cichaczu śmiejem bo pozbędę się całej makulatury i gałęziÓw, ktÓre Waldek przyniÓsł na zimę do spalenia w piecu. Wtedy będę mogła wszystkie bimberki zza kotary poprzenosić do piwnicy i w końcu umyć okna. MÓwię Ci same plusy !!! Szprytna jestem, co ?!?! A powiem Ci, że ja to już od dziecka taka kombinatorka tzn. szczwana lisica jestem. Już w podstawÓwce byłam co roku skarbnikiem i zawsze se coś uszczknęłam tak żeby mieć na drożdżÓwkę w szkolnym sklepiku !!! Ma się ten ukryty talent ?!? Czy jakoś tak !!!
Ale słuchaj jakie ploty słyszałam !!! Podobnież pani Gejzer ma dzisiaj 30 lecie matury !!! Może niech ona dodatkowo też przyniesie krzynke gÓrnośląskiego ?!? A nie zaszkodzi mi jak se teraz gÓrnośląskie postawię za kotarę !!! A co się będzie miejsce marnowało, ha !
No i jeszcze pomyślałam o muzyczce i mÓwię do Waldka niech jedzie tak jak 68-ka, trasą Kotlarnia-Halemba-MikołÓw-Chebzie-Czeladź do tego hipermarketu i kupi trzy szpule z Wodeckim !!! Ty, a ten pieron mi dzwoni, że tera to są ino same kompakty na regałach !!! No widziałaś go ?!? Jak się znerwowałam, aż mi gumki w majtach puściły i dre się do niego dawaj mi kerownika do telefonu !!! Porozmawiałam ja Ci z tym fachmajstrem i nagle się zaraz parę szpul znalazło !!! Widziałaś ?!?! Cud !!! Jeszcze coś zaczął kręcić, żeby nie zniszczyć bo to od jego matki, a potem już tylko słyszałam jak Waldek dodaje gazu w naszej syrence !!!
Także teraz tak siedzę se w bujaku, sprawdzam liste co jeszcze brakuje i popijam przepyszny krochmal 56 koma 7 procent. Może by jeszcze jakie zawody urządzić, np: skok przez czepak albo bieg przez kosze na śmieci dookoła bloku ?!? Obaczymy, ktÓry chop jeszcze się do czego nadaje Tylko pamiętaj, Genek jest już zajęty, teraz ino zobaczę, ktÓry był by jego bekapem w razie jakby on zaniemÓgł. |
|
Back to top |
|
|
Helenka
Joined: 04 May 2008 Posts: 120 Location: Sosnica
|
Posted: Thu Jun 19, 2008 5:48 pm Post subject: |
|
|
Osz by cię morda! To ty już za młodu taka szczwana kocica byłaś! No psia mać! Że ja też na ten tryk ze skarbnikiem nie wpadłam. Ja to się w szkole nigdy niczym nie wyrÓżniałam. No może poza moimi człapkoklapkami, ale tak to ogÓlnie siedziałam cichutko w ławce jak szczur kościelny i się modliłam, żeby mnie belfer nie zapytał. MÓj jedyny spryt polegał na tym, że czasem się przed klasÓwką niezauważenie ze szkoły zmywałam i spacerowałam se wzdłuż wysypiska, albo za garażami. Ja, tylko pÓźniej po wywiadÓwce zawsze takie manto mi moja stara spuszczała, że do dzisiaj mam zdeformowany tyłek.
Nic, zmieniam kiecka i leca tam do was. Dobry pomysł miałaś z tym piknikiem, przynajmniej se człowiek trocha oddychnie na działce na świeżym powietrzu. I fajne pociągi towarowe poogląda. Jurek już pakuje pÓł litra JarzębiÓwki do reklamÓwki (83 koma 2 obroty) a ja akurat wyciągam z prodiża sernik z bakaliami. Nie miałam margaryny to upiekłam na szmalcu. Ale nawet fajny wyszedł. Tylko te kawałki mortadelli trochę się po bokach poprzypalały, ale człowiek nie świnia |
|
Back to top |
|
|
|
|
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum
|
|
|